To właśnie wtedy niezwykłe wsparcie może przynieść spotkanie z ajurwedą — starożytnym, holistycznym systemem medycznym, który od tysięcy lat towarzyszy kobietom w cyklach przejścia.
Czym jest ajurweda - codzienna mądrość życia?
Ajurweda (czyli dosłownie: „wiedza o życiu”) to całościowe podejście do zdrowia, które zakłada, że ciało, umysł i emocje są ze sobą nierozerwalnie połączone. Zamiast tłumić objawy, zachęca do rozumienia ich języka – i wspierania organizmu tak, by mógł naturalnie wrócić do równowagi.
To system głęboko zakorzeniony w obserwacji natury, rytmów życia i indywidualnych potrzeb. I co najważniejsze – ajurweda jest dla każdego. Nie wymaga znajomości sanskrytu, rewolucji w kuchni ani porzucania dotychczasowych ścieżek leczenia. Można włączać ją stopniowo, łagodnie, z uważnością na swoje tempo.
Jak ajurweda rozumie zmiany w okresie menopauzy?
W ajurwedzie ciało i umysł postrzegane są przez pryzmat subtelnych sił energetycznych – tzw. dosz (vata, pitta, kapha), które wpływają na naszą fizjologię, emocje i sposób przeżywania codzienności.
Zmiany hormonalne, metaboliczne i emocjonalne zachodzące w czasie menopauzy zaburzają ich delikatną równowagę — każda z dosz może wtedy manifestować się w inny sposób: vata przynosi zmienność, suchość, bezsenność i lęk; pitta – uderzenia gorąca i drażliwość; kapha – spadek energii i przyrost masy ciała.
Praktyczne podejście – małe kroki, wielka różnica
W okresie okołomenopauzalnym ajurweda ma szczególnie dużo do zaoferowania.
– W pracy terapeutycznej skupiam się na prostych, możliwych do wdrożenia rozwiązaniach: dostosowaniu rytmu dnia i diety do aktualnych potrzeb organizmu, naturalnym wsparciu układu nerwowego, wprowadzeniu rytuałów, które przynoszą ulgę i zakorzenienie – tłumaczy Joanna Pająk, terapeutka ajurwedy i coach psychologii ajurwedyjskiej. – W zależności od indywidualnych objawów i stylu życia sięgam po zioła, oleje, techniki oddechowe, odpowiedni ruch, ciepłe napoje z przyprawami, wspierające adaptogeny lub aromaterapię. Przede wszystkim jednak: wspieram kobiety w łagodnym oswajaniu zmian – dodaje terapeutka.
Warto podkreślić, że proces ten odbywa się bez presji i bez potrzeby doskonałości — ajurweda to przestrzeń, w której każda kobieta może iść swoją drogą.
Codzienne rytuały, które naprawdę działają
W codziennej praktyce polecane są m.in.: olejowanie ciała ciepłym olejem (np. sezamowym) – to prosty, a zarazem głęboko odżywczy rytuał, który koi układ nerwowy, uelastycznia stawy, poprawia jakość snu i łagodzi suchość skóry. Pomaga też budować poczucie bezpieczeństwa i ugruntowania w zmieniającym się ciele.
Inne rytuały, które mogą przynieść ukojenie na poziomie ciała i emocji, to m.in.
- wieczorne wietrzenie sypialni,
- otaczanie się świeżymi, białymi kwiatami,
- delikatny masaż stóp ciepłym olejem lub ziołową maścią przed snem,
- chwila ciszy o tej samej porze każdego dnia,
- prowadzenie dziennika emocji – bez osądzania, za to z akceptacją,
- kilkuminutowy spacer bez telefonu i celu
- oraz kilka kropel olejku eterycznego na szalu lub poduszce (np. lawenda, geranium różane).
Wspierające działanie może mieć również picie ciepłych naparów ziołowych – na przykład z róży, rumianku lub kopru włoskiego. Takie napary łagodnie wspomagają trawienie, wyciszają i pomagają odzyskać balans.
– W przypadku bardziej nasilonych objawów warto dobrać zioła indywidualnie, przy wsparciu terapeutki ajurwedy – podkreśla Joanna Pająk.
Ajurwedyjskie masaże – więcej niż pielęgnacja
Warto również regularnie poddawać się ajurwedyjskim masażom – indywidualnie dobranym do potrzeb organizmu.
W Centrum Menopauzy oferujemy zabiegi, które wspierają kobiety w okresie przejścia: pomagają przy bólach stawów, napięciach, rozdrażnieniu, uderzeniach gorąca, bezsenności i wyczerpaniu. To nie tylko pielęgnacja, ale głęboka regeneracja tkanek, układu nerwowego i zmysłów.
Dla jednej kobiety kluczem będzie wieczorny rytuał z naparem z róży i spokojnym oddechem. Dla innej — ziołowa terapia na sen, zmiana godzin posiłków, masaże stóp albo praktyka ugruntowującego ruchu.
Każda z nas przechodzi ten czas inaczej — i dlatego tak ważne jest spotkanie z terapeutką ajurwedyjską, która z uważnością dobierze narzędzia i zaproponuje plan zmian dopasowany do aktualnych potrzeb kobiety.
Menopauza jako przejście, nie utrata
Warto pamiętać, że ajurweda nie zastępuje medycyny konwencjonalnej.
– Ale może ją pięknie dopełniać! To zaproszenie do większej uważności – na siebie, swoje ciało, emocje i potrzeby. A przede wszystkim: do zaufania, że menopauza nie jest końcem, ale nowym otwarciem – tłumaczy nasza specjalistka. – Czasem, który można przeżyć nie tylko „bez objawów”, ale z poczuciem sprawczości, lekkości i dojrzewającej kobiecej mądrości.

Joanna Pająk – holistyczna terapeutka ajurwedy i coach psychologii ajurwedyjskiej. W swojej pracy wspiera ciało, umysł i energię na drodze ku odzyskaniu równowagi. Współpracuje z Akademią Vedicum jako tłumaczka wykładów prowadzonych przez lekarzy ajurwedyjskich z Indii.
Przez wiele lat pracowała w środowisku akademickim i przemysłowym – wśród inżynierów i twardych danych – co uświadomiło jej, że brak zaufania do intuicji, zawężone spojrzenie i potrzeba stałych dowodów prowadzą do niepełnego obrazu rzeczywistości. To właśnie poszukiwanie szerszego, holistycznego spojrzenia zaprowadziło ją do ajurwedy.
Skuteczne leczenie menopauzy to klucz do odzyskania komfortu i zdrowia. Femistory Centrum Menopauzy we Wrocławiu oferuje wsparcie kilkunastu specjalistów, indywidualny plan leczenia i opiekę koordynatorki. Specjalizujemy się w terapiach, których celem jest łagodzenie i eliminowanie dolegliwości, jakie wywołuje menopauza.