Statystyki pokazują jasno – menopauza znacznie zwiększa ryzyko schorzeń układu krążenia. A to one prowadzą do poważnych problemów zdrowotnych i – niestety – nadal są jedną z najczęstszych przyczyn śmierci Polek.
– Tymczasem kobiety, jeśli pojawiają się u kardiologa, to często nie jako pacjentki, a towarzyszki. Przyprowadzają swoich ojców i mężów, zaniepokojone ich objawami. A swoje bagatelizują – opowiada dr Irena Dykiert, kardiolog w trakcie specjalizacji, opiekująca się pacjentkami Femistory Centrum Menopauzy. – To prosta droga do poważnych problemów zdrowotnych, którym można zapobiec, jeśli odpowiednio wcześnie zrozumiemy sygnały, jakie wysyła nam nasze ciało i podejmiemy działania.
Lekarka podkreśla, że dolegliwości związane z menopauzą zwykle maskują objawy typowe dla chorób sercowo-naczyniowych.
Kobiety w okolicach 50. roku życia często odczuwają duszności albo kołatanie serca. Spada ich wydolność fizyczna. Mają problemy gastryczne, przybierają na wadze i pojawiają się u nich różne dolegliwości bólowe. Myślą więc: „tak już musi być w tym wieku”, „to tylko kwestia zmęczenia” albo „przecież mam menopauzę, to typowe”. I przyjmują je jako stan „nowej normalności”, nawet nie planując wizyty u specjalisty.
Mniej estrogenu? Mogą być problemy
Dlaczego w czasie menopauzy wzrasta ryzyko chorób układu krążenia? Bo nasze ciała produkują mniej estrogenów. A te wpływają m.in. na elastyczność naszych naczyń krwionośnych i pomagają utrzymać niski poziom tzw. „złego cholesterolu”. To LDL, low-density lipoprotein, czyli cholesterol frakcji lipoprotein o małej gęstości.
Co więc, gdy zaczyna ich brakować?
Dochodzi np. do wzrostu ciśnienia krwi, odkładania się cholesterolu na ściankach naczyń krwionośnych i zwiększenia ryzyka, m.in. zawału mięśnia sercowego, niewydolności serca, udaru mózgu czy choroby wieńcowej.
Nie bagatelizuj złego samopoczucia
Co zatem możemy zrobić, żeby takich problemów uniknąć?
– Przede wszystkim jeśli już występują u nas niepokojące objawy, takie jak nagłe pogorszenie tolerancji wysiłku, bóle w klatce piersiowej związane z wysiłkiem, duszność wysiłkowa, zatykanie w klatce piersiowej czy – zwłaszcza – utraty przytomności, absolutnie nie należy ich lekceważyć ani tłumaczyć sobie, że to tylko menopauza – podkreśla dr Dykiert. – Konieczna jest wtedy wizyta u kardiologa i przeprowadzenie odpowiednich badań.
Zadbaj o siebie, zwłaszcza teraz
Lekarka zaznacza też, że ogromne znaczenie ma profilaktyka.
– A zatem: regularny sen, zadbanie o zdrowie psychiczne, bo na pewno nie trzeba tłumaczyć, że stres wpływa na nasze serca, i zdrowe żywienie – wymienia dr Dykiert. – Najbardziej zalecana jest dieta śródziemnomorska, czyli zdrowe oliwy, warzywa, chude białe mięso, nie smażone, a raczej pieczone i gotowane. A do tego im mniej cukru, tym lepiej.
Bez ruchu się nie uda
Lekarka zachęca też do tego, by nie zaniedbywać aktywności fizycznej.
– Zaleca się około 2,5 do 5 godzin umiarkowanej aktywności fizycznej tygodniowo, czyli np. spacerów w szybszym tempie czy wolnej jazdy na rowerze, lub od 75 do 150 minut intensywnej aktywności fizycznej, takiej jaką lubimy. Dla jednych to może być pływanie, dla innych sport zespołowy – mówi dr Dykiert.
I dodaje: – Mam świadomość, że aktywność fizyczna w momencie życia, w którym słabo się czujemy, a ciało zachowuje się zupełnie inaczej niż do tej pory, jest bardzo trudna. Ale jeśli nie podejmiemy takiego wysiłku, będziemy czuć się jeszcze gorzej. To może prowadzić do błędnego koła: bolą nas stawy, więc ruszamy się mniej, a jak mniej się ruszamy, to zaczynamy przybierać na wadze, a kiedy przybywa nam kilogramów, stawy (i nie tylko) bolą jeszcze bardziej. Ruch jest więc konieczny.
Warto także zrezygnować z palenia papierosów i ograniczyć spożywanie alkoholu (a już na pewno nie decydować się na dodanie do diety regularnej lampki czerwonego wina – jak czasami sugerują internetowe poradniki, bo zdecydowanie: im mniej pijemy, tym lepiej dla naszego zdrowia).
Rezydentka kardiologii przyznaje, że gdy zaleca swoim pacjentkom wprowadzenie zasad zdrowego życia, często widzi na ich twarzach rezygnację.
– W lawinie obowiązków zawodowych i rodzinnych jest to zrozumiałe, że trudno jest znaleźć przestrzeń na dodatkowe praktyki. Wprowadzenie odpowiednich nawyków i zadbanie o właściwą dietę wymaga oczywiście dyscypliny i zmian w życiu, ale rezultaty są nie do przecenienia. Profilaktyka to podstawa – zaznacza.
Badania i stała opieka lekarza
Dodaje też, że kobiety w menopauzie powinny pozostawać pod stałą opieką lekarza, który w razie potrzeby skieruje do odpowiednich specjalistów.
– Regularne badania są bardzo ważne – mówi nasza lekarka. – Pozwalają szybciej dostrzec niepokojące zmiany w organizmie.
Dlatego w Femistory Centrum Menopauzy plan diagnostyczno-terapuetyczny zakłada, że pacjentka od razu przechodzi wszystkie badania podstawowe zalecane kobietom w okresie menopauzy. Ich wyniki omawiają później specjaliści (którzy w razie potrzeby konsultują się też ze sobą – bo nasze centrum stawia na leczenie holistyczne).
Konsultacje u naszych lekarzy służą więc nie tylko radzeniu sobie z menopauzalnymi dolegliwościami, ale także pozwalają dostrzec objawy, które zauważone odpowiednio wcześnie, nie muszą przerodzić się w poważniejsze problemy.
Sprawdź, jak wygląda plan leczenia w Femistory Centrum Menopauzy.
Źródła:
- Raport “Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania – 2025”
- Menopause Transition and Cardiovascular Disease Risk: Implications for Timing of Early Prevention: A Scientific Statement From the American Heart Association
- Anna Posadzy-Małaczyńska, Menopauza jako czynnik ryzyka sercowo-naczyniowego – implikacje terapeutyczne nadciśnienia tętniczego, „Przegląd Menopauzalny” 1/2011
Skuteczne leczenie menopauzy to klucz do odzyskania komfortu i zdrowia. Femistory Centrum Menopauzy we Wrocławiu oferuje wsparcie kilkunastu specjalistów, indywidualny plan leczenia i opiekę koordynatorki. Specjalizujemy się w terapiach, których celem jest łagodzenie i eliminowanie dolegliwości, jakie wywołuje menopauza.